Post by CaldrithPost by K.M.C.racja dlatego coraz wiecej gazet zwalnia fotografow, ludzie samo
nadsylaja zdjecia o jakosci wystarczajacej do wydruku w dzienniku.
szmatlawce moze i moga sobie na pozwolic, ale juz dzienniki polityczne
nie za bardzo - chlopa z ulicy do sejmu ani na konferencje nie
wpuszcza...
o dziwo pierwsza na duza skale przeprowadzila GW
Post by CaldrithPost by K.M.C.Z
drugiej strony rownież racja jest ze coraz wiecej jest pseudo
oryginalnych gniotow, braki sprzetowo-warsztatowe nadrabia sie
masakrujac zdjecia piccasa lub innym photofiltrem.
pol biedy, jak ktos ma braki sprzetowe ale zna jako tako technike...
wtedy soft moze przyjsc mu z pomoca...
w druga strone to nie zadziala :]
z drugiej strony slabszym sprzetem nie da rady zrobic pewnych zdjec...
wiedza i doswiadczenie jednak sa najwazniejsze :-)choc sprzet wiele
pomaga. Sam wiem po tym jak ewoluowal moj sprzet. Generalnie najslabszym
korpusem daloby sie zrobic to co obecnym, ale tym obecnym robie to bez
zastanawiania sie czy wyjdzie czy nie :)
Post by CaldrithPost by K.M.C.Coraz wiecej klientow
marudzacych dlaczego na portrecie mam ostra twarz a nie ostre ucho -
znaczy zdjecie panu nie wyszlo, bo moj XXX jak robil mi zdjecia
kompaktem to zawsze wszystko ma ostre!
nie rozumiem - przeciez widzialy galy co braly? nie mow, ze ludzie
zlecaja ci prace mailem albo telefonicznie, bez ogladania stylu zdjec,
jakie robisz? :] nie wyobrazam sobie wynajmowac fotografa, nie
przejrzawszy wczesniej jego portfolio... ale sa i tacy!
ogladaja i co z tego? Zawsze sobie racjonalizuja, ze zdjecia sa fajne
ale te ich to beda zajefajne. Poza tym jest wlasnie tak jak w tym linku
co podales, ciocia zwrocila uwage, ze ucho jest nieostre, a ona na
zdjeciu w paszporcie ma ostre i juz.
Post by CaldrithPost by K.M.C.Szczytem jazdy bylo pytanie, czy
nie uzywam lampy blyskowej w kosciele bo mnie na nia nie stac i czemu o
tym nie wspomnialem przy podpisywaniu umowy?
LOL
i co odpowiedziales?
http://tiny.pl/hh3b2 - bardzo polecam lekture :]
zyciowa jest, ze tak powiem...
mam podobne podejscie, unikam slubow, reguluje to sobie cena, a ta w
Plocku najszybciej odstrasza klienta :-) co innego Wawa czy Łodz, tam im
drozej tym prestiz wiekszy ;D. Poza tym mam kilka zasad ktore albo
mlodym odpowiadaja albo sio. Nie zycze sobie aby rodzina podczas
ceremoni fotografowala stojac vis a vis mnie - wyjatkowo moga stac za
mna i przyjecia, wesela robie przez maks 2 godziny.
Post by CaldrithPost by K.M.C.Zdjecia z historia tez sie koncza, bo IMO historia to glownie ludzie, a
zeby powiesic ludzia zdjecie trzeba miec jego pismna zgode. Parze mlodej
jak nie narobisz w szopie zdjec szaroburapara ale jablko ma kolorowe, to
znaczys zes dupa nie fotograf.
albo splecione szare dlonie a obraczki zlote... albo niesmiertelna
laweczka w parku/walizka na dworcu w Radziwiu/jabluszka z koszyczka :]
cale szczescie nam trafil sie fotograf slubny, ktory nie odstawial
takich szopek...
teraz "dobre" zdjecie wymaga zniszczenia garderoby, bo Pani mloda albo
Pan mlody sa ladowani do sobotki :D a szaro kolorowe motywy najbardziej
mnie rozwalaja. Szara para ze zlotym kielichem ach... :D Z innej stronie
ostatnio zaproponowalem mlodym taki zupelnie zwariowany plener w centrum
Wawy w godzinach szczytu i ...... zabraklo im odwagi.
Post by CaldrithPost by K.M.C.Kolko sie wiec zamyka. Czas pomyslec o fotografii otworkowej :-)
obawiam sie, ze wtedy klientow nie znalazlbys wcale :D
kto by poszedl do fotografa, co muzealnymi eksponatami foci...
marketing, napisal bym na pudelku srylion megapikseli :D a ze rozmyte?
bo taka najnowsza moda na swiecie, do ns dopiero dochodzi :D
Post by CaldrithPost by K.M.C.BTW legitymacje foto-video - czyli zaswiadczenie od biskupa tez mam :D
i wpieriod! :]
dupa tam :D musialem sie niezle nagimnastykowac zeby jakis proboszcz mi
podpisal, ze naleze do jego parafi :D Nigdzie mnie nie chcieli.
pzdr
--
Krzysiek Ciesielski K.M.C.
www.kmciesielski.pl